- Na pewno awans bardzo nas cieszy, ale nie tylko awans, bo i styl gry, jaki zaprezentowaliśmy. Fajnie to wyglądało od samego początku. Wydaje mi się, że nam bardziej zależało, żeby awansować, niż drużynie z Kalisza - powiedział po końcowym gwizdku Krzysztof Lijewski, drugi trener mistrzów Polski.
- Przede wszystkim nasza agresja w defensywie ustawiła mecz i rywale nie mieli argumentów, aby się przez nią przebić, a jak już to robili, to nasi bramkarze stawali na wysokości zadania. Myślę, że zasłużenie awansowaliśmy do finału i zrobimy wszystko, żeby Puchar Polski został w Kielcach – dodał.
W drugim półfinale Orlen Wisła Płock zmierzy się z Azotami Puławy. Wielki finał Pucharu Polski rozegrany zostanie na początku czerwca w Arenie Jaskółka w Tarnowie.