W grupie wnioskodawców był Józef Szczepańczyk z Polskiego Stronnictwa Ludowego.
- Warto przypomnieć sobie sesję rady powiatu z listopada 2018 roku, kiedy na funkcję starosty kandydował Mirosław Gębski. Pamięta pan wynik? 27 osób było „za”, jedna „przeciw”, a pan nie głosował, ponieważ był pan kandydatem. Ci tak zwani „totalni opozycjoniści” wyciągnęli rękę. Panie starosto, czy wie Pan dlaczego teraz złożyliśmy ten wniosek? Bo trzeba otrzeźwienia – powiedział podczas czwartkowej Sesji Rady Powiatu.
Przed głosowaniem starosta Mirosław Gębski wygłosił przemówienie, w którym zwrócił się bezpośrednio do radnych, którzy złożyli wniosek o jego odwołanie. - Możliwe, że jako starosta czy jako zarząd popełniliśmy jakieś błędy. Jeżeli jest potrzebne słowo „przepraszam”, to jesteśmy otwarci i przepraszamy – powiedział.
„Przeciw” odwołaniu starosty było 19 osób, „za” 8, jeden głos był nieważny. Zatem obecny rok zakończył się dla zarządu i starosty bardzo pozytywnie.