Spis treści
- Jak trafiłem na kielecki Broadway?
- Świętokrzyskie chwali: super pomysł!
- Broadway budzi ciekawość
- Czego nie wiedzą "najstarsi górale"?
- Co nowego na Broadwayu w Kielcach?
- Problem z parkowaniem, kibice siedzą na trawie
- Na koniec... podróż do Nowego Jorku
- Ulica Daszyńskiego (tzw. Broadway) na odcinku od "Stokrotki" przy ul. Jaworskiego 28 do budynku Szkoły Podstawowej nr 33 ul. Daszyńskiego 25 ( koniec odcinka przeznaczonego dla ruchu pieszego)... (i dalej wymienione numery działek, których właścicielem jest Miasto Kielce i Spółdzielnia Mieszkaniowa "Wichrowe Wzgórze) - czytamy na wstępie opisu projektu, który w przyszłym roku ma doczekać się realizacji w ramach Kieleckiego Budżetu Obywatelskiego.
Jak trafiłem na kielecki Broadway?
Czy długi, może nieco skomplikowany, techniczno-urzędowy opis wystarczy, aby poznać, co to Broadway na Osiedlu Świętokrzyskim? Z pewnością nie! Aby zgłębić historię Brodwaya, w pełni ją poczuć, trzeba tam mieszkać, stamtąd się wywodzić, z północnych, wysoko położonych rejonów Kielc. Chciałem jednak, choć przez chwilę, poznać ten "broadwayowski" klimat.
Ktoś powie, że to osiedle jakich wiele, pewnie ma trochę racji, ale wyjątkowość takich miejsc tworzą już ludzie. Ci na Świętokrzyskim postanowili w pewnym momencie wziąć sprawy w swoje ręce, bo zdali sobie sprawę, z tego, że to, co wystarczyło do codziennego życia i rozrywki 30-40 lat temu, dziś już nie do końca spełnia oczekiwania. Czasy się zmieniają, pokolenia mieszkańców również.
Świętokrzyskie chwali: super pomysł!
- Broadway? O tak, znam, mieszkam tu od urodzenia i odkąd pamiętam, to zawsze mieszkańcy używają tej nazwy. Nie wiem, skąd się wzięła - opowiada mi Martyna Dulny, która wyszła na spacer z psem. Kiedy pytam o plany modernizacji drogi w ramach Kieleckiego Budżetu Obywatelskiego, odpowiada mi krótko i z uśmiechem.
- Rewelacja, super, sama głosowałam! Całe życie tu się wychowuję, mieszkam obok. Tak jak inni, chcę, żeby było ładniej lepiej. Są place zabaw, wyznaczone miejsce na spacery z psami. Tych udogodnień już jest dużo, mamy przestrzeń, nie brakuje zieleni, w pobliżu wiele sklepów, są ławki, coś dla siebie znajdą tu zarówno starsi jak i młodsi. Broadway to byłaby taka dodatkowa atrakcja, bardzo cieszymy się z tego, że projekt wygrał - dodaje pani Martyna. Tak dla formalności dodam - uzyskał on 3278 głosów, najwięcej spośród tak zwanych projektów inwestycyjnych dużych.
Dodajmy, obecnie w Osiedlu Świętokrzyskim jest w sumie około czterech tysięcy mieszkań.
Broadway budzi ciekawość
Z Mateuszem Bryłą, przewodniczącym Rady Nadzorczej Spółdzielni Mieszkaniowej "Wichrowe Wzgórze" spotykam się w rejonie jednego z bloków przy ulicy Piłsudskiego. Mówi z uśmiechem, że nie jestem pierwszym dziennikarzem, z którym rozmawia właśnie o rewitalizacji Broadwaya. W tym nie ma jednak niczego dziwnego, bo ten projekt budzi zainteresowanie, także wśród mediów.
Proszę swojego rozmówcę, aby zaprowadził mnie tam, gdzie Broadway w ogóle ma swój początek. Udajemy się w rejon ulicy biskupa Mieczysława Jaworskiego (dawniej Janka Krasickiego), w pobliżu przystanku autobusowego. Stamtąd trzeba podejść nieco w górę, w kierunku pierwszych blokowisk, pojawiają się pierwsze sklepy.
Czego nie wiedzą "najstarsi górale"?
Zarząd Spółdzielni "Wichrowe Wzgórze" dąży do tego, aby w osiedlu zmieniała się infrastruktura, zgodnie z duchem czasu i oczekiwaniami. Tak między innymi narodził się pomysł zgłoszenia przebudowy Broadwaya do Kieleckiego Budżetu Obywatelskiego.
- Projekt wymyśliła grupa osób, poprosiliśmy architekta, który opracował koncepcję nowego Broadwaya. To oś naszego osiedla, a chcemy, żeby powstało nowoczesne, atrakcyjne miejsce, gdzie ludzie będą mogli sobie usiąść, odpocząć, zagrać na przykład w ping ponga czy w szachy - opowiada Mateusz Bryła.
Inwestycje to jedno, ale ja próbuję nadal dociekać - skąd wzięła się nazwa "Broadway"?
- Tego nie wiedzą chyba najstarsi górale z okolicy. Ktoś to jednak fajnie wymyślił, na wzór słynnej ulicy w Nowym Jorku - przyznaje z uśmiechem szef rady nadzorczej "Wichrowego Wzgórza".
Ta droga przebiega przez całe osiedle Świętokrzyskie, ale blisko do tego miejsca mają również mieszkańcy pobliskiego Słonecznego Wzgórza czy Osiedla na Stoku.
Co nowego na Broadwayu w Kielcach?
W ramach Rewitalizacji Broadwaya mają powstać:
- nowe oświetlenie,
- monitoring,
- nowa nawierzchnia ulicy,
- nowe chodniki,
- zestaw do ćwiczeń dla dorosłych (obecnie niektórzy panowie podciągają się na... huśtawkach dla dzieci),
- stół do gry w ping ponga,
- stanowiska do gry w szachy,
- wiata grillowa (ma rozwiązać problem tak zwanego "dzikiego grillowania"),
- trybuny dla kibiców przy boisku obok dawnej Szkoły Podstawowej numer 30 i Gimnazjum nr 14.
Mieszkańcy zmobilizowali się w głosowaniu, pomogły Spółdzielnia "Wichrowe Wzgórze", Dom Kultury "Sabat". Pojawiły się plakaty promujące projekt, ulotki w skrzynkach na klatkach schodowych w blokach. Członkowie zarządu i rady nadzorczej pełnili nawet osiedlowe dyżury, w punktach, gdzie mieszkańcy mogli oddawać głosy.
- Jako wnioskodawcy mamy za sobą pierwsze rozmowy z Miejskim Zarządem Dróg, który będzie prowadził tę inwestycję. Ustalamy szczegóły całego przedsięwzięcia. W dalszym etapie będą rozpisane konkursy - architektoniczny a potem wyłoniony zostanie wykonawca robót. Jeśli wszystko ruszy w wyznaczonych terminach, w listopadzie bądź grudniu 2025 roku będziemy mogli przecinać wstęgę - dodaje Mateusz Bryła.
Problem z parkowaniem, kibice siedzą na trawie
Władze spółdzielni dostają od mieszkańców różne sygnały, propozycje, informacje czego jeszcze potrzebuje osiedle. W ramach Kieleckiego Budżetu Obywatelskiego powstanie także parking obok wspomnianego wyżej boiska. To będzie udogodnieniem dla tych, którzy przyjeżdżają na zawody bądź turnieje sportowe. Dziś mają problemy z zaparkowaniem auta, szczególnie jeśli frekwencja na imprezach jest większa. Więcej miejsc postojowych to również korzyść dla samych mieszkańców. Kibice czy rodzice młodych zawodników nie będą już musieli stać przy siatce czy siedzieć na ziemi i obserwować boiskowe zmagania.
Żegnam kielecki Broadway, jeszcze zmagając się z jesienną słotą, ale zarazem pełen nadziei, że jednak niebawem tu wrócę. Wszak już w 2025 roku powinny wystartować roboty.
Na koniec... podróż do Nowego Jorku
Czytelnikom i słuchaczom jestem winien ważną informację i tu posiłkuję się danymi z Wikipedii. Ten prawdziwy Broadway w Nowym Jorku, amerykańskiej metropolii, to ulica, która znajduje się w słynnej dzielnicy Manhattan. To słynne centrum kulturalno-rozrywkowe przyciąga wielu turystów. Nie będzie słów przesady w stwierdzeniu, że jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych miejsc w całych Stanach Zjednoczonych.
Jak wygląda nowojorski Broadway? Zobaczcie poniżej w Google Street View.