Spis treści
- Obraz nędzy
- "Miejski" tylko z nazwy
- Samorząd chce przejąć park od kolei
- W Skarżysku posadzą nowe drzewa
Park miejski w Skarżysku-Kamiennej znajduje się między dwiema większymi ulicami: Tysiąclecia i Niepodległości. Kończy się właśnie remont pierwszej z wymienionych dróg. Po kilkudziesięciu latach oczekiwania poprawi się wreszcie komfort jazdy dla kierowców. W sąsiedztwie parku mieszczą się pawilony handlowe "Manhattan". Kilka lat temu wybudowano je na nieużytkach, teren ten zmienił swoje oblicze, czego niestety nie można powiedzieć o "zielonych płucach" miasta. W pobliżu znajduje też dworzec kolejowy, stanowiska odjazdu busów i autobusów, przychodnia, inne sklepy, gastronomia czy punkty usługowe.
Obraz nędzy
Stare ławki (wiele z nich zniszczonych), nieuporządkowane alejki, zdewastowana już kilkanaście lat temu fontanna, po której została tylko duża hałda gruzu - to smutne obrazki tego miejsca, które znajduje się w centrum niemal 50-tysięcznego miasta, jednego z największych w województwie świętokrzyskim. Najczęstszymi gośćmi są tu miłośnicy mocniejszych trunków czy wagarująca młodzież. Park raczej nie zachęca do wypoczynku, nie mówiąc już o dodatkowych atrakcjach, na przykład placu zabaw dla dzieci... To na razie mrzonka.
"Miejski" tylko z nazwy
Mieszkańcy pytają, kiedy to miejsce doczeka się odnowy i stanie zieloną wizytówką Skarżyska i te kwestie kierują w stronę miejscowych władz. Okazuje się w rzeczywistości, że park miejski jest "miejskim" tylko z potocznej nazwy. Jak przekazała nam Izabela Szwagierek, rzecznik prasowy i szefowa biura prezydenta Skarżyska-Kamiennej, teren, na którym znajduje się park formalnie należy do kolei, konkretnie do Oddziału Gospodarowania Nieruchomościami PKP w Krakowie.
- Miasto w tej sytuacji nie może przeprowadzać tam żadnych inwestycji - mówi Szwagierek, jednocześnie dodaje, że prezydent Arkadiusz Bogucki rozmawia z kolejarzami na temat możliwości przejęcia terenu przez samorząd. Skierowaliśmy też pytania do wydziału współpracy z mediami w PKP. Odpowiedź brzmi lakonicznie: - Obecnie jesteśmy w trakcie rozmów z Urzędem Miasta odnośnie przyszłości tego terenu. O szczegółach będziemy informować najszybciej, jak to możliwe - czytamy w mailu, jaki otrzymaliśmy z PKP S.A.
Samorząd chce przejąć park od kolei
Więcej próbujemy dowiedzieć się od prezydenta Skarżyska. - Mieszkańcy mają do nas pretensje o stan parku, skądinąd słuszne. W parku jest przede wszystkim niebezpiecznie, rośnie tam dużo starych drzew. Jeśli kiedyś udałoby nam się przejąć teren na własność, nie chcielibyśmy jednak ich wycinać, lecz pielęgnować i doprowadzić miejsce do świetności. Dziwię się, że Skarżysko, jako "miasto kolejarzy" było przez lata w sporze prawnym z PKP, dotyczącym nie tylko tego obszaru. Staram się załatwić pozytywnie te sprawy z przeszłości, dochodzić do wspólnych rozwiązań, ponieważ miasto i kolej potrzebują się wzajemnie i powinny sobie pomagać - tłumaczy Arkadiusz Bogucki.
Włodarz potwierdza, że samorząd rozmawia z PKP S.A, negocjacje są zaawansowane. Kiedy nastąpi finał i miasto będzie mogło odnowić park? - Dziś proszę nie pytać mnie, kiedy to konkretnie nastąpi, bo sam nie jestem w stanie powiedzieć. Mam natomiast nadzieję, że teren ten zostanie wreszcie przekazany miastu i wtedy będziemy mogli przeprowadzić rewitalizację. W pierwszej kolejności trzeba poprawić oświetlenie i zaopiekować się drzewami, potem zamontować nowe ławki, odnowić alejki - wylicza prezydent miasta. W dalszej perspektywie, ze względu na atrakcyjność miejsc, skarżyski samorząd chciałby też przejąć od kolejarzy pobliskie ogródki działkowe i stadion dawnego Ruchu.
- Chciałbym ponadto zapewnić za pośrednictwem Radia ESKA, że ogródki działkowe, które znajdują się na terenie miasta nie będą likwidowane. W Skarżysku mieszka wielu seniorów, którzy dużo czasu spędzają właśnie w tych ogródkach, dbają o nie, pielęgnują. Nie wyobrażam sobie sytuacji, abyśmy odebrali im taką możliwość - dodaje prezydent Bogucki.
W Skarżysku posadzą nowe drzewa
Samorząd szykuje się natomiast do nowych nasadzeń drzew w innych częściach Skarżyska. - Miasto ogłosiło przetarg na wykonanie nasadzeń drzew na terenie miasta. W ramach realizacji ww. zadania jeszcze w tym roku chcemy posadzić 91 drzew, 9 różnych gatunków. Wśród nich znajdą się m.in. platany klonolistne, wiśnie piłkowane Kanzan, robinie Margareta Pink Cascade, grusze drobnokwiatowe Chanticleer, brzozy brodawkowate, lipy Greenspire, klony polne Elsrijk i Queen Elisabeth, a także jarząby pospolite. Nasadzenia zostaną przeprowadzone w 13 lokalizacjach, w tym na Plantach, Bernatce, przy Miejskim Centrum Kultury, na osiedlu Place i osiedlu Zachodnie- poinformował na swoim profilu na Facebooku Konrad Wikarjusz, zastępca prezydenta miasta.
Jak dodał, szczególną uwagę poświęcono przebudowywanej ulicy Kochanowskiego, gdzie pojawi się 16 nowych drzew, w tym między innymi platany, klony i grusze. Firma, która wygra przetarg będzie odpowiedzialna nie tylko za nasadzenie ale także późniejsze utrzymanie drzew.