Najbliższy rywal Industrii Kielce przed sezonem był skazywany na pożarcie, tymczasem w PGNiG Superlidze radzi sobie naprawdę dobrze. Po 20. kolejkach z ośmioma zwycięstwami na koncie zajmuje 8. pozycję.
Najlepsza forma ma być w maju
- Wiele osób myśli o Ostrovii tylko w kontekście tego, że jest to beniaminek. Ale grają tam przecież zawodnicy z wieloletnim doświadczeniem i w reprezentacji Polski, i w Superlidze. To przede wszystkim Michał Szpera, Bartłomiej Tomczak czy Łukasz Gierak. W tym sezonie udowodnili już, że ich stać na wiele. Z kolei dla nas każdy mecz to możliwość walki o mistrzostwo Polski - mówi Talant Dujszebajew, trener mistrzów Polski.
Wiadomo, że kielczanie chcą wygrywać w krajowych rozgrywkach, ale cały czas pracują z myślą o ćwierćfinale ligi mistrzów. - Chcemy tak poprowadzić zespół, by najlepsza forma fizyczna przyszła w maju. Dlatego zawodnicy dużo biegają, mają dużo zajęć siłowych. Tak było w tym tygodniu, w przyszłym będzie podobnie. Chcemy maksymalnie wykorzystać ten przywilej, że nie gramy teraz w Lidze Mistrzów - dodaje Dujszebajew.
Mecz Industrii z Ostrovią rozpocznie się w najbliższą niedzielę o godz. 13. W składzie kielczan na pewno nie zobaczymy jeszcze leczącego kontuzję Elliota Stenmalma oraz Igora Karacicia, który ma problemy z kolanem. Na 99 proc. gotowy do gry będzie natomiast Alex Dujszebajew.