- Trafiła do nas już ze złamanym kręgosłupem, nie wiemy co się jej dokładnie stało – mówi Daria Szyda. Teraz porusza się tylko przy pomocy przednich łapek. Tylne są bezwładne. Sunia jest niewielka, waży tylko 3 kg. Ale ma ogromny hart ducha. Jest bardzo wesoła i towarzyska. Przyjaźnie wita każdą napotkaną osobę i lgnie do ludzi.
- Zasługuje na ciepły dom – dodaje Daria Szyda. Nowi właściciele dostaną specjalny wózek, dzięki któremu Lilce będzie się łatwiej poruszać.
W ubiegłym roku Wyszczekane pomogły 200 czworonogom. Najwięcej interwencji dotyczy miejscowości pod Kielcami. Niestety nadal często na wsiach psy przetrzymywane są w skrajnie złych warunkach. - Jeżeli mamy tylko taką możliwość podjeżdżamy i sprawdzamy wszystko na miejscu, bardzo często ludzie zgadzają się nam oddać zwierzęta – opowiada Daria Szyda. Wtedy zaczyna się szukanie nowych domów dla czworonogów.
Praca kielczanek to także edukacja właścicieli, że pies czy kot to obowiązek. Trzeba pamiętać o regularnych wizytach u weterynarza, szczepieniach, zabezpieczeniu przed kleszczami i sterylizacji. To skuteczna metoda na zmniejszanie bezdomności zwierząt.
Na szczęście jak zauważa Daria Szyda teraz jest już coraz lepiej z wiedzą na temat prawidłowej opieki nad zwierzętami. Nie brakuje też ludzi, którzy nie przechodzą obojętnie obok krzywdzonych czworonogów. Pomóc może każdy. Szczegółów o działalności Wyszczekanych szukajcie na facebookowym profilu.