Korona Kielce znajduje się na 16. miejscu w tabeli, a więc w strefie spadkowej. Tuż przed zespołem Kamila Kuzery znajduje się Cracovia oraz Puszcza Niepołomice. Oba zespoły mają dwa punkty przewagi. Już w poniedziałek, kielczanie zmierzą się na wyjeździe właśnie z beniaminkiem PKO BP Ekstraklasy - Puszczą. Zespół Tomasza Tułacza rozgrywa swoje domowe spotkania na stadionie przy ulicy Kałuży w Krakowie. To będzie starcie o przysłowiowe sześć punktów. Zwycięstwo może dać Koronie pozytywnej energii i nieco spokoju, natomiast porażka może nieść za sobą fatalne konsekwencje. Do końca sezonu pozostało już tylko pięć kolejek, a kielczanie muszą myśleć przede wszystkim o zwycięstwach. W zeszłej kolejce Korona rozbiła Radomiaka Radom, aż 4:0. Puszcza Niepołomice również notuje niezłe wyniki i dzielnie walczy o pozostanie w najwyższej klasie rozgrywkowej. Podopieczni Tomasza Tułacza pokonali m.in Lecha Poznań czy Cracovię, która również jest bardzo blisko strefy spadkowej.
Sytuacja kadrowa Korony znów nie jest optymistyczna. Plaga kontuzji wciąż prześladuje Żółto-czerwonych, a pod znakiem zapytania stoją występy Dannego Trejo, Marcela Pięczka czy Adriana Dalmau. Odnowił się uraz Dalibora Takaca i Słowaka na pewno zabraknie w poniedziałkowym meczu w Krakowie. Kielczanie są podbudowani wysokim zwycięstwem nad Radomiakiem i mimo problemów zdrowotnych, wierzą w pokonanie Puszczy.
To niezwykle istotny mecz dla obu ekip. Wynik tego starcia może mieć kolosalne znaczenie dla końcowego układu tabeli, dlatego w poniedziałkowy mecz, na zamknięcie 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy szykują się wielkie emocje. Początek spotkania już o godzinie 19:00. Sędzią tej potyczki będzie Bartosz Frankowski z Torunia. Kibice zobaczą to spotkanie na żywo, w telewizji Canal Plus Sport.
