Zatrzymanie 40-letniego kielczanina to efekt głośnej sprawy z osiedla Ślichowice. 4 lipca do kieleckich policjantów zaczęły wpływać liczne zgłoszenia o uszkodzonych oponach w zaparkowanych pojazdach.
- Ogumienie miało podobne przecięcia z bocznej strony, co jednoznacznie wskazywało na celowe działanie – mówi Karol Macek, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.
Sprawą zajęli się funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji w Kielcach, zajmujący się zwalczaniem przestępczości przeciwko mieniu. Żmudna praca kryminalnych i szereg wnikliwych czynności procesowych pozwoliły na ustalenie sprawcy tego zdarzenia.
- Podejrzenia padły na 40-letniego mieszkańca miasta, który w przeszłości był notowany za jazdę w stanie nietrzeźwości. Jego zatrzymanie miało miejsce w środowy poranek, na osiedlu Czarnów. Ponadto, w trakcie przeszukania kryminalni zabezpieczyli nóż, którym mężczyzna najprawdopodobniej przecinał opony – podkreśla Karol Macek.
40-latek przyznał się do uszkodzenia 43 opon samochodowych. Swoim zachowaniem spowodował straty powyżej 10 tys. zł. Jego zachowanie wkrótce rozliczy sąd, a grozi mu kara nawet do pięciu lat więzienia.