Kieleccy strażacy otrzymali zawiadomienie o pożarze o godzinie 12.20. Na miejscu pojawiło się pięć zastępów. Ogień objął wnętrze budynku mieszkalnego. Przebywająca w środku kobieta o własnych siłach opuściła mieszkanie, na zewnątrz otrzymała pomoc medyczną. Nikt inny nie ucierpiał w zdarzeniu, kierowcy podróżujący ulicą Św. Leonarda musieli w trakcie akcji liczyć się z utrudnieniami w ruchu.
Strażacy ugasili płomienie w środku, ale musieli też szybko wynieść dwie 11-kilogramowe butle gazowe (w razie ich eksplozji straty mogły być dużo mniejsze). Akcja trwała przez ponad godzinę. Na razie nie wiadomo, co było przyczyną pożaru.
W ciągu ostatniego tygodnia było to już drugie takie zdarzenie na ulicy Św. Leonarda. Przypomnijmy, w czwartek 16 lutego paliła się tu siedziba znanej cukierni.
Polecany artykuł: