MMTS Kwidzyn - Industria Kielce 25:45 (13:28)
Industria Kielce: Błażejewski (13/41=32%), Wałach - Surgiel 8, Wiaderny 7, Karalek 6, Gębala 5, Kounkoud 4, Nahi 3, Stenmalm 3, Olejniczak 3, Tournat 3, Moryto 2, D. Dujshebaev 2, Thrastarson 1.
- Nawet pomimo krótkiego odpoczynku i osłabionego składu, Industria Kielce od pierwszych minut przejęła inicjatywę. Najpierw w postaci nieśmiałego prowadzenia 4:2, ale po chwili kielczanie zanotowali kilka okazałych serii trafień bez odpowiedzi rywala i do przerwy prowadzili aż 28:13 - relacjonował kielecki klub na swojej stronie internetowej.
Sobotnie spotkanie bez wątpienia należało do klubowych wychowanków. W bramce trzynaście piłek odbił Nikodem Błażejewski, w ataku błyszczeli za to Cezary Surgiel i Szymon Wiaderny.
Ostatecznie kielczanie rzucili 48 bramek, co jest rekordem ich skuteczności w tym sezonie. - Cieszymy się, że od początku gry narzuciliśmy swój styl i graliśmy bardzo mocno w obronie. Dzięki temu wyprowadziliśmy wiele kontrataków, czym “ustawiliśmy” sobie mecz już od startu. Trener rywali, Bartłomiej Jaszka, nie mógł skorzystać z wielu ze swoich liderów, stąd też było widać u rywali brak zgrania na nowych pozycjach dla wielu zawodników. Przeciwnicy często gubili piłki, co my na szczęście wykorzystywaliśmy. Myślę, że zagraliśmy bardzo kompaktowo. Zdecydowanie w obronie, spokojnie w ataku, gdzie szukaliśmy pewnej piłki i zaskakiwaliśmy rywali - podsumował mecz Krzysztof Lijewski, drugi trener Industrii Kielce.
W środę 25 października, w 6. serii Ligi Mistrzów nasza drużyna zmierzy się na wyjeździe z macedońskim Eurofarm Pelister (początek o godzinie 20.45).
