61-letni kierowca został doprowadzony do prokuratury w Starachowicach w piątek (2 września) przed godziną 16. Mężczyźnie przedstawiono dwa zarzuty – informuje Daniel Prokopowicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Kielcach.
Pierwszy dotyczy spowodowania wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym w stanie nietrzeźwości i pod wpływem narkotyków. Drugi natomiast – kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości.
Do zdarzenia doszło w czwartek ok. godz. 11.00 na dk 9 w Lubieni w powiecie starachowickim. Jadący w kierunku Iłży 61-latek nagle stracił panowanie nad pojazdem i zjechał na przeciwległy pas ruch. Następnie wjechał na chodnik, a finalnie w cztery osoby: dwie dorosłe i dwóch i dwie zaledwie kilkuletnie.
W wyniku wypadku śmierć poniosła 32-letnia kobieta w zaawansowanej ciąży. Ranny został również 27-latek, natomiast dzieci nie poniosły obrażeń. Aktualnie są pod opieką rodziny.
Jak informuje PAP - 61-letni kierowca był pijany. W wydychanym powietrzu miał ponad promil alkoholu.
- Badanie, które przeprowadziła policja bezpośrednio po zatrzymaniu, pozwoliło na ustalenie, że mężczyzna znajdował się również pod działaniem narkotyków - informuje Daniel Prokopowicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Kielcach. - Szczegółowe informacje co do zawartości i stężenia narkotyków będą znane po wykonaniu badania krwi.
Według ustaleń funkcjonariuszy - mężczyzna kilkanaście minut przed spowodowaniem śmiertelnego wypadku w Lubieni, doprowadził do kolizji w sąsiedniej miejscowości Młynek i uciekł z miejsc zdarzenia.