Strajk kobiet w Kielcach. Odbędzie się protest pod hasłem Ani jednej więcej!

i

Autor: PAP/Mateusz Marek

Wydarzenia

Strajk kobiet w Kielcach. Odbędzie się protest pod hasłem "Ani jednej więcej!"

2023-06-13 13:54

W środę 14 czerwca w Kielcach odbędzie się protest kobiet pod hasłem "Ani jednej więcej!". Powodem jest śmierć pacjentki w szpitalu w Nowym Targu.

Dorota zmarła 24 maja w nowotarskim szpitalu. Była w piątym miesiącu ciąży. Jak twierdzi jej rodzina, mimo, że istniało zagrożenie życia kobiety, lekarze nie zdecydowali się na wykonanie aborcji. Przyczyną zgonu była sepsa.

Śmierć Doroty w Nowym Targu

Minister zdrowia Adam Niedzielski oraz Rzecznik Praw Pacjenta Bartłomiej Chmielowiec podczas konferencji prasowej na początku tego tygodnia informowali, iż z dokumentacji medycznej wynika, że kilka godzin przed śmiercią, o godzinie 5.20, badanie USG wykazało obumarcie płodu. Już w nocy z 20 na 21 maja zaczęły odchodzić jej wody płodowe. Na pytanie, czy przypadek pani Doroty jest konsekwencją wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji, na którego mocy uznano, że przerywanie ciąży z powodu ciężkich wad płodu jest niekonstytucyjne, szef Ministerstwa Zdrowia powiedział, że "przypadek pani Doroty wpisuje się w całe zagadnienie błędów medycznych".

Więcej o tragedii w szpitalu w Nowym Targu pisaliśmy tutaj: Nowe przepisy w sprawie aborcji w Polsce. Pokłosie błędów medycznych z Nowego Targu

Protest w Kielcach. "Ani jednej więcej!"

Śmierć pacjentki wywołuje w ostatnich dniach lawinę protestów w różnych częściach kraju, także w województwie świętokrzyskim. To już kolejna taka tragedia, niespełna dwa lata wcześniej w podobnych okolicznościach zmarła 30-letnia Izabela z Pszczyny. Już wtedy padały apele "Ani jednej więcej!". Teraz nie brak mocnych słów.

- Dorota z Nowego Targu nie żyje, bo polskie prawo antyaborcyjne zabija a z lekarzy czyni politycznych sługasów zamiast ekspertów od ochrony zdrowa. Dorota nie żyje, bo lekarze się nie buntują. Tam gdzie nie ma legalnej aborcji, tam kobiety umierają w szpitalach, bo personel medyczny zamiast ratować nasze życie i zdrowie czeka aż wojewódzki konsultant przyjdzie do pracy i łaskawie zezwoli na zabieg. Żeby potem można było na kogoś zrzucić - czytamy w zapowiedzi protestu, który odbędzie się w środę 14 czerwca w Kielcach. 

Jedna z organizatorek protestu, Małgorzata Marenin, działaczka lewicy, dyrektorka kieleckiego biura poselskiego Andrzeja Szejny i kooedynatorka Ogólnopolskiego Strajku Kobiet poinformowała na swojej oficjalnej stronie na Facebooku, że marsz rozpocznie się o godzinie 18 sprzed pomnika Henryka Sienkiewicza obok Kieleckiego Centrum Kultury. Miejscem docelowym dla uczestniczek i uczestników będzie biuro Prawa i Sprawiedliwości przy Alei IX Wieków Kielc 2.

Marsz dla 8-letniego Kamilka. Mieszkańcy Częstochowy wyszli na ulicę