Dom Polski Wschodniej powstał pod koniec 2009 r. w celu pogłębienia współpracy i koordynacji działań pięciu przedstawicielstw regionalnych w Brukseli. Wspólna lokalizacja siedziby i współdziałanie pięciu województw mają umożliwić pełniejsze wykorzystanie atutów oraz głównych szans rozwojowych, w tym wspólnego potencjału inwestycyjnego województw Polski Wschodniej, a także pozwolić skuteczniej zabiegać o wspólne interesy podmiotowych regionów w ramach Unii Europejskiej.
- Nasza działalność opiera się na wspólnie przygotowanym planie działań. Mamy to szczęście, że działamy z dużym wyprzedzeniem. Co roku, z końcem sierpnia, mamy już zatwierdzony przez marszałków plan działania na kolejny rok, łącznie z budżetem - mówi nam Michał Szczepura z woj. podlaskiego, które kończy zaraz przewodnictwo w DPW. Od stycznia ta rola przypadnie naszemu regionowi. Warto pamiętać, ze w samej Brukseli pracuje około 30 tysięcy lobbystów, którzy każdego dnia zabiegają o wpływy.
- 80 proc. prawa narodowego pochodzi z prawa unijnego. To, co się zadzieje w Brukseli, jakie zostaną podjęte decyzje, to po upływie jakiegoś czasu zaczyna obowiązywać także w Polsce. Dlatego trzeba być świadomym, co się tutaj dzieje i działać z wyprzedzeniem - dodaje Szczepura.
Roczny budżet Domu Polski Wschodniej w Brukseli to około 1,5 mln zł.