Początkowo na Targach Kielce uruchomione zostaną dwa moduły posiadające łącznie 56 łóżek, jednak możliwości są znacznie większe, o ile do ich obsługi nie zabraknie lekarzy oraz pielęgniarek. – Przy wzroście liczby infekcji wszystkie struktury państwa nie pozostają bierne i również w świętokrzyskim – z uwagi na to, że wzrosty zachorowań są u nas także niebagatelne – musimy rozwijać potencjał bazy łóżkowej związanej z covidem – mówił wojewoda Zbigniew Koniusz podczas spotkania zorganizowanego na terenie szpitala tymczasowego w Targach Kielce.
Obecnie potencjał łóżkowy w województwie świętokrzyskim dla pacjentów chorych na COVID-19 wynosi 1361 łóżek. To efekt przekształcenia niektórych szpitali częściowo lub całkowicie na placówki „covidowe”. Już wkrótce do tej puli dołączą łóżka szpitala tymczasowego.
– Wiążemy ze szpitalem tymczasowym duże nadzieje. Sprzęt jest systematycznie podłączany, jesteśmy na etapie kompletowania kadry medycznej. Wstępne telefony, które wykonaliśmy w ciągu ostatnich dni, wskazują na to, że potencjał z jesieni zeszłego roku trochę się uszczuplił, ale jest nadal duży. Deklaracje pracy potwierdziło przeszło 300 osób. Wykładnią sprawności działania jest deklaratywność lekarzy, bo na nich się opiera główny ciężar – tych mamy około 20. Mam nadzieję, że potencjał 300-łóżkowy szpitala tymczasowego nam wystarczy – dodał wojewoda.
Na Targach Kielce znajdują się także łóżka OIOM-owskie, ale te zostaną uruchomione, jeśli do ich obsługi znajdzie się kadra anestezjologów.