Medale za ten sezon przyznane zostały na podstawie aktualnego zestawienia tabeli. Po raz 17. mistrzostwo Polski wywalczyła ekipa PGE VIVE Kielce. Na drugim miejscu rozgrywki zakończyła PGE Wisła Płock, natomiast na ostatnim miejscu podium stanął NMC Górnik Zabrze.
– Jestem bardzo szczęśliwy, że znowu pokazaliśmy, że jesteśmy najlepszą drużyną w Polsce. Szkoda tylko, że stało się to w takich okolicznościach. W tym momencie najważniejsze jest jednak zdrowie – komentuje.
Zawodnik w dalszej części wypowiedzi wskazuje, dlaczego kontynuowanie rozgrywek w późniejszym terminie byłoby problematyczne.
– Ciężko powiedzieć, czy te rozgrywki powinny być dalej kontynuowane. Na pewno przez najbliższy miesiąc nie zagramy żadnego meczu. A co dalej? Po takim okresie będziemy na pewno potrzebować mini przygotowania i czasu, aby wrócić do formy. Dochodzi też ryzyko kontuzji. To trudna sytuacja - wyjaśnia Janc.
Wciąż trzeba liczyć, że to nie ostatni mecz Słoweńca w barwach kieleckiego klubu. Wszystko zależy od tego, czy dokończone zostaną rozgrywki Ligi Mistrzów. Zaś w kolejny sezonie Janc będzie walczył w szeregach słynnej Barcelony. – Myślę, że będzie jeszcze czas, aby podziękować kibicom i się z nimi pożegnać. Na razie wciąż wierzę w to, że uda się ten sezon dokończyć na boisku. Jestem bardzo szczęśliwy i dumny, że mogłem grać w PGE VIVE przed takimi świetnymi kibicami. Kielce to mój drugi dom.