Warunki Schroniska dla bezdomnych psów i kotów w Dyminach. Wciąż czegoś brakuje!

Schronisko dla bezdomnych psów i kotów w podkieleckich Dyminach musi sobie radzić w trudnych warunkach. W placówce regularnie brakuje m.in pelletu, specjalistycznej karmy wysokiej jakości czy innych niezbędnych artykułów. Często pojawia się również problem z ulokowaniem zwierząt, ponieważ brakuje miejsc. Jak informują pracownicy oraz wolontariusze, w miejsce jednego adoptowanego kota, pojawią się dwa kolejne. To bardzo utrudnia codzienne funkcjonowanie, ale Schronisko może liczyć na wsparcie od osób prywatnych czy różnych instytucji. Skuteczne okazują się także liczne zbiórki, które regularnie są organizowane. Każda pomoc jest ważna i mile widziana, ponieważ potrzeby są znacznie większe.

Do Schroniska w podkieleckich Dyminach wciąż trafiają kolejne zwierzęta. Mieszkańcy Kielc i okolic regularnie zgłaszają obecność bezpańskich psów i kotów. W takich sytuacjach pracownicy oraz wolontariusze zobowiązani są przyjąć czworonoga pod opiekę. Takie interwencje zdarzają się zdecydowanie za często. Czasem jest to jeden wyjazd dziennie, ale bywają nawet dni, gdy takich sytuacji jest około dziesięciu.

Aktualnie w Schronisku w podkieleckich Dyminach przebywa około 70 psów i 80 kotów.