43-letni Ratajski zawodową karierę rozpoczął w 2002 roku. W latach 2007–2017 zrzeszony był w organizacji BDO, natomiast od 2018 roku jest zawodnikiem organizacji PDC. Za jego największy sukces uznaję się triumf w World Masters 2017, jeszcze pod sztandarem BDO.
"The Polish Eagel" inaugurował tegoroczny czempionat od II rundy i pewnego 3:0 (3-2, 3-2, 3-1) zwycięstwa z Anglikiem Ryanem Joycem. W następnej fazie Polak okazał się lepszy od wicemistrza świata z 2010 oraz mistrza Europy z 2012 roku Simona Whitlocka.
Pierwsza post-bożonarodzeniowa partia stała pod znakiem rozprężenia. Oponenci mieli problem ze skończeniem legów i seryjnie chybiali podwójne wartości na tarczy. Pierwszy zmobilizował się Ratajski i ostatecznie sięgnął po pierwszego lega, którego wygrał w stosunku 3:1. Kolejne partie również należały do skarżyszczanina i ostatecznie, z końcowym rezultatem 4:0, zameldował się on w 4. rundzie tych prestiżowych zawodów.
- To dla mnie fantastyczny wynik, choć spodziewałem się bardzo zaciętego meczu na wysokich średnich. Okazało się, że byliśmy bardzo nerwowi, zwłaszcza na doublach. To też nie był mój najlepszy występ, ale trzeba mieć też trochę szczęscia w turniejach - powiedział Ratajski na konferencji prasowej po meczu.
Do tej pory żadnemu Polakowi nie udała się ta sztuka, a sam Ratajski kończył zawody najwyżej na 3. fazie, dwukrotnie opadał także na samym początku zawodów.
Kolejnym rywalem Ratajskiego w gronie szesnastu najlepszych darterów będzie Gabriel Clemens, sprawca największej sensacji dotychczasowej fazy turnieju. Niemiec pokonał w poprzedniej serii gier aktualnego Mistrza Świata – Petera Wrighta.