Wygrany dreszczowiec w Płocku. Łomża Vive Kielce mistrzem Polski!

2022-05-24 21:56

W tym meczu było wszystko. Walka, zaangażowanie, czerwone kartki, wspaniałe bramki i niesamowite parady bramkarzy. Ostatecznie Łomża Vive Kielce wygrała w Płocku z Orlenem Wisłą dopiero po rzutach karnych i tym samym sięgnęła po 19. tytuł Mistrza Polski.

Przypomnijmy, że to właśnie ten mecz decydował o tym, kto sięgnie po tytuł Mistrza Polski. Obie ekipy dzieliły w tabeli tylko trzy punkty, a w pierwszym spotkaniu w Hal Legionów Łomża Vive Kielce wygrała zaledwie jedną bramką.

Orlen Wisła Płock od samego początku starcia w Orlen Arenie postawiła obrońcom tytułu twarde warunki. Szybko wyszła na prowadzenie, którego kielczanie nie mogli odzyskać. Tak jak można się było spodziewać, na parkiecie było bardzo dużo walki. Niestety często także brutalnej. W efekcie już w pierwszej połowie obejrzeliśmy aż trzy czerwone kartki - dwie dla graczy gospodarzy (Mirsad Terzić i Przemysław Krajewski) i jedną dla gości (Miguel Sánchez-Migallón). Po 30 minutach Orlen Wisła prowadziła 12 do 10 i była bliżej tytułu mistrzowskiego. 

Po zmianie stron "nafciarze" wciąż grali bardzo dobrze. W pewnym momencie prowadzili nawet pięcioma bramkami - 16 do 11 w 38. minucie. Na dodatek kolejną czerwoną kartkę obejrzał Tomasz Gębala. Mimo to mistrzowie Polski potrafili się podnieść - zaczęli grać dużo lepiej w obronie, a w ataku brylował Alex Dujszebajew. 

Łomża Vive odzyskała prowadzenie w 54. minucie. Było 19 do 18, ale to nie było koniec emocji, bo płocczanie nie zamierzali się poddawać. Po bardzo nerwowej końcówce mecz zakończył się wynikiem 20 do 20, a to oznaczało, że to kielczanie sięgną po 19. w historii klubu tytuł Mistrzów Polski. Później rozegrano jeszcze serię rzutów karnych, w których skuteczniejsi byli podopieczni Talanta Dujszebajewa.

Warto dodać, że bohaterem tego pojedynku był bramkarz Łomży Vive Andreas Wolf, który obronił prawie połowę rzutów rywali. 

Wywiad z Maciejem Skorżą

QUIZ. Ile wiesz o Idze Świątek?

Pytanie 1 z 11
Gdzie urodziła się Iga Świątek?