Dla klubu z Kielc będzie to piąty mecz w ciągu czternastu dni, przez co widać już pierwsze oznaki zmęczenia. – Cały poniedziałek chłopaki spędzili na zabiegach, w niedzielę odbył się trening regeneracyjny, a we wtorek typowy rozruch. Nie możemy za wiele zrobić, bo jesteśmy w trakcie maratonu. Do zaliczenia jest kolejny odcinek i trzeba się do niego dobrze przygotować – uważa trener Maciej Bartoszek.
- Formę fizyczna dała się już we znaki już w meczu z Sandecją - dodaje Grzegorz Szymusik, zawodnik kieleckiego zespołu. - Mamy chwilę na odnowę i kolejny mecz na horyzoncie. Na pewno podejdziemy do spotkania ze Stomilem z dużym zaangażowaniem - nie ukrywa Szymusik, patrząc jednocześnie ukradkiem w tabelę. - Jest w niej duży ścisk. Do miejsca barażowego tracimy tylko trzy punkty. Z każdym kolejnym zwycięskim meczem będziemy się pięli w tabeli.
Po jedenastu rozegranych meczach Stomil Olsztyn plasuje się na 14. miejscu w tabeli z dorobkiem 10 punktów. Korona ma pięć "oczek" więcej i plasuje się na dziesiątym miejscu. W historii obie drużyny mierzyły się ze sobą tylko cztery razy w latach 90. Żółto-czerwoni raz zremisowali i trzy razy schodzili z boiska pokonani. W środę zagrają o pierwsze w historii zwycięstwo ze Stomilem.
Spotkanie żółto-czerwonych ze Stomilem Olsztyn w środę o godz. 17.