Jak podkreśla Krzysztof Paluch, trener przygotowania fizycznego kieleckiego klubu, przerwa zaburza przygotowania i trening, bo na kwarantannę trafili wszyscy. Przez najbliższe dni zawodnicy muszą bazować na treningach indywidualnych, gdzie zabraknie zajęć z piłką.
Szczypiorniści w domowym zaciszu będą się starać poświęcać jak najwięcej czasu nas potrzymanie tego co zostało już wypracowane a także na prewencję urazową.
Żaden z kieleckich zawodników nie ma objawów choroby. Na razie nie wiadomo jednak, ile szczypiorniści pozostaną w domach.