„Leśne Zacisze” to jedna z najciekawszych atrakcji w okolicach Kielc. W działającym od 2002 roku zoo mieszkają takie zwierzaki jak antylopy, lemury, lwy, pawie czy koczkodany. Teraz nie wiadomo co z nimi dalej będzie. Podkieleckie zoo utrzymuje zwierzęta i swoich pracowników ze sprzedaży biletów. Jak wiadomo teraz takie ośrodki nie mogą przyjmować turystów.
- Sytuacja jest ciężka i nie będziemy tego ukrywać. Mamy na utrzymaniu 120 gatunków co daje ponad 400 zwierząt. Z początku nie chcieliśmy prosić Was o pomoc, jednak obecnie jesteśmy zmuszeni zwrócić się do Was o wsparcie. Liczy się każdy gest serc, by zapewnić godziwą opiekę dla naszych zwierząt. Każdy grosz w obecnej koszmarnej sytuacji jest na wagę złota – piszą w internecie właściciele „Leśnego Zacisza” prosząc jednocześnie o pomoc finansową. Zbiórka pieniędzy została ogłoszona na portalu zrzutka.pl. Kliknij tutaj.
Jak poinformowała nas Aleksandra Zawadzka z „Leśnego Zacisza”, miesięczne utrzymanie zoo kosztuje 70 tysięcy złotych. W tej kwocie zamyka się wyżywienie zwierząt oraz opłacenie pracowników. Natomiast cel internetowej zbiórki został ustalony na 100 tysięcy złotych. Nikt nie wie, kiedy sytuacja w turystyce wróci do normy, ale nie brakuje optymistycznego nastawienia. - Jesteśmy dobrej myśli – powiedziała nam Aleksandra Zawadzka.
„Leśne Zacisze” w Lisowie to jedno z nielicznych profesjonalnych i prywatnych ogrodów zoologicznych na terenie Polski. Rocznie ośrodek odwiedzało nawet 60 tysięcy turystów. W zeszłym roku zoo otrzymało nagrodę „Wędrowca Świętokrzyskiego”, która przyznawana jest najlepszym regionalnym atrakcjom.