Zalew Kielecki

i

Autor: Piotr Stańczak Zalew Kielecki to popularne miejsce, ale o kąpielisku można tu na razie tylko pomarzyć.

Interwencje

Glony zamiast kąpieliska! Czy Zalew Kielecki kiedyś zmieni swe oblicze?

2024-10-25 11:55

Zalew Kielecki i jego okolice to miejsce wypoczynku, popularne wśród wielu mieszkańców, spacerowiczów. Wiele zajęć czy imprez organizują tu choćby świętokrzyscy żeglarze. Problemem od lat jest niewątpliwie czystość wody wody. Kto i czy kiedykolwiek go rozwiąże?

Spis treści

  1. "Kożuch" na zalewie
  2. Pojawiają się glony
  3. Kto i za co odpowiada?
  4. Usuwali butelki, drewno i... opony
  5. WIOŚ: to nic niepokojącego
  6. Największy problem po opadach
  7. Widzisz zanieczyszczenie wody? Zadzwoń

Zalew Kielecki to miejsce znane, popularne, choć wiele jest też głosów, że jego potencjał w ostatnich dwudziestu latach nie jest do końca wykorzystany. Powód to zanieczyszczenie wody. Efekt taki, że wielu kielczan latem jeździ wypoczywać do Cedzyny, Umru, Borkowa, Bolmina czy nad inne zalewy 20-25 kilometrów od miasta. Podróżują w miejsca, gdzie woda nadaje się do kąpieli. Ta w zbiorniku na pograniczu kieleckich Piasków i Szydłówka wprost przeciwnie. O ponownym utworzeniu tu kąpieliska i plaże władze Kielc mówiły już kilka miesięcy temu, choćby podczas tegorocznego Pucharu Europy w triathlonie, ale na konkrety pozostaje jeszcze poczekać. Nie jest tajemnicą, że na rewitalizację potrzeba także dużych pieniędzy.

"Kożuch" na zalewie

Na razie miejsce to starają się ożywić choćby kieleccy i świętokrzyscy żeglarze, którzy organizują tu różne zajęcia dla dzieci, młodzieży i nie tylko. Więcej o nich piszemy tutaj:

Właśnie żeglarze zwracali między innymi uwagę na zanieczyszczenie wody w zalewie i Silnicy, która wpływa do zbiornika. - Płynie tam szambo, na wodzie tworzy się kożuch. Niegdyś wnioskowaliśmy nawet o stworzenie w tym miejscu naturalnej oczyszczalni w ramach Budżetu Obywatelskiego, ale okazało się, że taka inwestycja, ze względu na walory przyrodnicze nie jest tam możliwa. Sądzimy, że na rzece, na terenie dawnego młyna przy ulicy Warszawskiej można utworzyć specjalny polder - obszar, który gromadziłby wodę z nieczystościami - proponuje Andrzej Kosmala, prezes Świętokrzyskiego Okręgowego Związku Żeglarskiego.

- Złożyłem nawet pismo do wydziału ochrony środowiska Urzędu Miasta w Kielcach z pytaniem, w jaki sposób służby zamierzają oczyścić wodę z rzeki i zalewu. Jeśli nie naturalna oczyszczalnia, jaką my proponujemy, to co w zamian? Na razie nie mamy odpowiedzi - wspomina Kosmala.

Świętokrzyskie. Strażacy opowiadają o powodzi w południowo-zachodniej Polsce

Pojawiają się glony

Spacerowicze, uczestnicy zajęć żeglarskich, pytają non stop - jak to możliwe, żeby ta woda była nadal taka brudna? - Wkrótce będzie tak samo jak w przypadku stawu w Parku Miejskim, gdzie latem, gdy tylko rośnie temperatura, tworzy się kożuch z zielonych glonów... Kosmala przypomina, że po raz pierwszy od kilkunastu lat pojawiły się one także na Zalewie Kieleckim. Powodem jest zanieczyszczenie wody. - Źródłem zakwitania glonów są fosfor oraz azot - zauważa szef świętokrzyskich żeglarzy.

Kto i za co odpowiada?

Nie jest łatwo dociec, kto odpowiada za czystość wody w kieleckim zalewie. Próbujemy najpierw w Wydziale Gospodarki Komunalnej i Środowiska w Urzędzie Miasta. Jego dyrektor Aneta Boroń przekazuje nam informację, że to zadanie w swoich kompetencjach ma jednak Miejski Zarząd Dróg. Czego dowiedzieliśmy się w tej instytucji?

- My odpowiadamy za utrzymanie czystości lustra wody oraz czaszy zalewu. Zajmujemy się także utrzymaniem aeraotora, urządzenia napowietrzającego wodę. Do naszych zadań należy też koszenie i porządkowanie skarp zalewu oraz rzeki Silnicy do granic miasta. Terenem na zewnątrz zbiornika, od krawędzi skarp, opiekuje się już Wydział Gospodarki Komunalnej i Środowiska - informuje nas z kolei Barbara Gąsiorowska z Miejskiego Zarządu Dróg. Jak dodaje w rozmowie z serwisem kielce.eska.pl, służby drogowe nie otrzymywały ostatnio zgłoszeń dotyczących np. zakwitów glonów w zalewie.

Usuwali butelki, drewno i... opony

- Naszym zadaniem jest przede wszystkim usuwanie z wody butelek, kawałków drewna, zdarzało nam się sprzątać opony czy jakieś części stałych, które w niej pływają. W tym celu sami też musimy wynajmować łódki. Inne interwencje wpływają do pozostałych służb, np. Wydziału Gospodarki Komunalnej i Środowiska czy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska - tłumaczy Gąsiorowska.

W niuanse kompetencji, kto za co odpowiada w temacie zalewu, Silnicy i wód w Kielcach, wprowadza nas dodatkowo Witold Bruzda, szef Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska, który to kontroluje między innymi pracę Miejskiego Zarządu Dróg w temacie czystości wody. 

Zalew Kielecki (2)

i

Autor: Piotr Stańczak Kąpiel w tym miejscu jest zabroniona...

- Faktycznie, przed laty, na mocy porozumienia ówczesnego Regionalnego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych (dziś Wody Polskie) z Miastem Kielc ten obowiązek spadł na zarząd dróg. Od 2019 roku my, jako Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska, zajmujemy się tylko działaniami kontrolnymi, wcześniej także monitorowaliśmy wody. Teraz leży to w gestii Regionalnego Wydziału Monitoringu Środowiska. Jeśli jednak wpływają do nas informacje, że w rzekach dzieje się coś niedobrego, następuje zanieczyszczenie, to my też badamy sprawę - przypomina Witold Bruzda.

WIOŚ: to nic niepokojącego

Pytamy, czy inspektorat dostaje też sygnały w sprawie zanieczyszczenia wody w Zalewie Kieleckim.

- W lipcu tego roku pobieraliśmy do analizy próbki wody pod kątem zbadania stopnia zanieczyszczenia. Ze względu na wysokie temperatury mogło tam dojść do zakwitu glonów na wodzie, ale poza tym nic niepokojącego tam się nie działo. Badania wykazały, że stężenie azotu, tlenu zawiesiny były na dość niskim poziomie lub w normie, podobnie w przypadku zawartości fosforu. Nie stwierdziliśmy też zagrożenia tak zwaną złotą algą, która wystąpiła nie tak dawno w Odrze - przypomina szef Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Kielcach. 

Największy problem po opadach

Nie jest tajemnicą, że do zanieczyszczenia wody w zalewie przyczynia się choćby sąsiedztwo cmentarza na Piaskach. Uzasadnione są obawy, czy tworzenie tam kąpieliska jest dobrym pomysłem, ale to już temat do analizy dla miejskich służb i władz.

- Jeśli chodzi o Silnicę, trafia do niej większość wód opadowych z miasta. Wtedy rzeka wypełnia się po brzegi i z reguły wtedy też dostajemy najwięcej zgłoszeń oraz interwencji od mieszkańców. W tym momencie przeprowadzamy nawet kontrolę w Miejskim Zarządzie Dróg, dotyczy ona utrzymania podczyszczalni wód opadowych. O efektach kontroli i wnioskach czy zaleceniach możemy jednak poinformować dopiero po jej zakończeniu - mówi Witold Bruzda.

Widzisz zanieczyszczenie wody? Zadzwoń

Przeciętnemu kielczaninowi, który zauważy zanieczyszczenie wody w rzece czy zalewie, może towarzyszyć niepewność i niewiedza - którą instytucję, odpowiadającą za ochronę środowiska, powinien właściwie powiadomić? Choćby w tym artykule wymieniliśmy ich już kilka... Powstać ma jeszcze inspekcja wodna w ramach Państwowego Gospodarstwa Wody Polskie. Ciężko tak naprawdę przyswoić sobie, kto i jakie posiada kompetencje. Tym bardziej, jeśli zagrożenie występuje tu i teraz!

W takiej sytuacji, co potwierdza nasz rozmówca, można powiadomić:

  • Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska, od poniedziałku do piątku w godzinach pracy - od 7:00 do 15:00 – telefon: 41 342 19 32, poza godzinami pracy oraz w dni wolne – telefon: 605 064 171
  • Straż Miejską - numer alarmowy 996
  • Straż Pożarną - numer 998

QUIZ. Jak dobrze znasz Kielce i Świętokrzyskie? Przyporządkuj ulice do osiedli oraz miejscowości do powiatów

Pytanie 1 z 10
W jakiej dzielnicy Kielc znajduje się ulica Lecha?