Korona Kielce będzie miała nowego właściciela! Kim jest inwestor?

Spis treści

1. Negocjacje w sprawie sprzedaży Korony Kielce
2. Kto nowym właścicielem "złocisto-krwistych"?
3. Agata Wojda: współpraca zapowiada się naprawdę dobrze
4. Sześć milionów dla Korony do końca sezonu
5. Współpracował z gwiazdami sportu
6. Korona oczarowała go już w 2006 roku
7. Komplementy pod adresem Zielińskiego
8. Siewierski: będziemy szukali talentów w regionie
9. Nie składa hurraoptymistycznych zapowiedzi

Negocjacje w sprawie sprzedaży Korony Kielce

Jeszcze pod koniec stycznia prezydentka Kielc Agata Wojda przekazała informację, że Miasto prowadzi negocjacje z trzema inwestorami w sprawie sprzedaży większościowego pakietu udziałów w spółce Korona Kielce S.A.

Podczas nadzwyczajnej sesji radni podjęli, choć niejednogłośnie, uchwałę o dokapitalizowaniu klubu kwotą 7,8 miliona złotych, co w praktyce oznacza umorzenie długu, głównie wobec Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji z tytułu wynajmu obiektów sportowych. 

Więcej o tamtej, burzliwej sesji pisaliśmy tutaj:

• Korona Kielce zostanie sprzedana? Ważna sesja Rady Miasta

Kto nowym właścicielem "złocisto-krwistych"?

Prezydentka Kielc przekonywała wówczas, że taka decyzja pomoże samorządowi w dalszych negocjacjach z potencjalnymi inwestorami, którzy chcieliby kupić Koronę od miasta. Opozycyjny klub radnych Prawa i Sprawiedliwości zarzucał z kolei Agacie Wojdzie, że ta nie chciała ujawnić szczegółów dotyczących negocjacji z potencjalnymi inwestorami, nie zdradzała, kim oni są.

Negocjacje owiane były tajemnicą, aż do wtorku 11 lutego. O godzinie 12.30 w siedzibie klubu przy ulicy Ściegiennego odbyła się konferencja prasowa. - Tematem spotkania będzie przedstawienie nowego inwestora Korona S.A. oraz warunków zakończonych negocjacji - taką informację przekazała nam rano Barbara Sipa, rzeczniczka prasowy Urzędu Miasta.

Agata Wojda: współpraca zapowiada się naprawdę dobrze

Szczegóły poznaliśmy wczesnym popołudniem, podczas konferencji prasowej. Nowym inwestorem został Mariusz Siewierski.

- Ten proces, który trwał od wielu miesięcy pokazał nam, że światy samorządu i biznesu sportowego to nie są sojusznicy, ale okazuje się, że można znaleźć dla nich platformę porozumienia. Z panem Mariuszem po raz pierwszy spotkaliśmy się w sierpniu, dziś z procesu negocjacji wchodzimy w inwestycyjny. Korona Kielce to marka i taką ma pozostać. Nie zmieni się nazwa klubu, podobnie jak miejsce rozgrywania meczów domowych i korzystania z miejskiej infrastruktury sportowej. Tu zawarliśmy pełne partnerstwo i ta współpraca zapowiada się naprawdę dobrze - mówiła podczas konferencji prasowej prezydentka Kielc Agata Wojda.

Nowy inwestor zakupi od miasta 99 procent akcji Sportowej Spółki Akcyjnej Korona Kielce. 1 procent pozostanie w rękach miasta, jak powiedziała Wojda, będzie to "pakiet kontrolny" nad tym, co dzieje się w spółce i klubie. Umowa ma obowiązywać do 2030 roku. Po tym czasie biznesowy partner będzie mógł przejąć 100 procent akcji. Do czerwca 2026 roku Miasto Kielce zagwarantowało sobie też jedno miejsce w radzie nadzorczej dla swojego przedstawiciela. Jest nim Krzysztof Hajdamowicz.

Sześć milionów dla Korony do końca sezonu

Mariusz Siewierski zadeklarował, że do końca sezonu 2024-25 wesprze Koronę kwotą sześciu milionów złotych (nie będzie to pożyczka). Pierwszą transzę zapłaci przy podpisaniu umowy z Miastem Kielce, drugą najpóźniej do końca czerwca obecnego roku. W ten sposób ma zapewnić klubowi stabilność finansową. Samorząd będzie przekazywało dla klubu dwa miliony złotych rocznie z tytułu promocji przez sport. Miasto będzie nadal wspierało Akademię Piłkarską Korony Kielce, rocznie na jej rzecz, do 2030 roku, ma przekazywać 300 tysięcy złotych.

Na te szczegółowe zapisy muszą zgodzić się jeszcze radni miejscy.

Współpracował z gwiazdami sportu

Mariusz Siewierski zasiadał w zarządach takich firm jak Bakalland, Hortex, kierował także w kilkusetosobowymi zespołami w takich przedsiębiorstwach jak Mars czy Pepsi. Jako menedżer współpracował ze słynnymi polskimi sportowcami - m.in. Agnieszką Radwańską, Robertem Korzeniowskim czy Robertem Lewandowskim.

- Podczas naszego pierwszego spotkania pan Mariusz przyznał, że obserwuje Kielce od lat i wie, że siłą Korony są kibice, to, że tworzy potencjał do sportu rodzinnego i powszechnego. Oferuje także stabilizację, profesjonalizm, spokojne podejście - mówiła prezydenta Agata Wojda.

Korona oczarowała go już w 2006 roku

Mariusz Siewierski podziękował prezydentce i władzom miasta za zaufanie. - Ten projekt nazwaliśmy Korona Management, skupiająca ludzi z dużym doświadczeniem sportowym, finansowym, biznesowym, to zaplecze intelektualne dla kogoś takiego jak ja. Ja pierwszy raz oczarowałem się stadionem i atmosferą tego stadionu w 2006 roku, kiedy oglądałem tutaj mecz Korony z Legią Warszawa, zakończony remisem 2:2. Wtedy przekonałem się, że Kielce to cudowne miejsce dla sportu - mówił Mariusz Siewierski, który prowadzi swoją firmę doradczą, odpowiada między innymi za tworzenie efektywnych strategii PR i wizerunkowych, dobór partnerów rynkowych oraz bieżącą współpracę z mediami.

Komplementy pod adresem Zielińskiego

Siewierski przyznał, że w okolicach Kielc ma dom letniskowy. Chciałby poprzez działalność w Koronie promować także region świętokrzyski.

- Jeszcze w latach 90. współpracowałem z miejscowymi sieciami i firmami, np. z Almą Alpinex czy Lewiatanem. Mam tu nadal dużo przyjaciół. Trenera Korony Jacka Zielińskiego znam od lat, mogę powiedzieć, że jest to w zasadzie mój kolega. Był zaskoczony, kiedy zobaczył mnie w klubie w nowej roli (śmiech). Drużyna ma dziś jednego z najlepszych trenerów w ekstraklasie, doświadczonego czy utytułowanego. Jako trener Lecha Poznań przed laty remisował z Juventusem Turyn czy Manchesterem City, co dziś wydaje się nierealne dla polskich zespołów. Pracował też w wielu innych klubach. Korona dobrze zaczęła drugą część rozgrywek, w dwóch pierwszych meczach w tym roku zdobyła cztery punkty - wspominał Mariusz Siewierski.

Siewierski: będziemy szukali talentów w regionie

Biznesmen dodał, że jednym z powodów inwestycji w Kielcach był fakt, że w piłkę nożną gra tutaj dużo młodzieży. - Działa akademia piłkarska, chcemy rozwinąć skauting, aby szukać zdolnej młodzieży w regionie, pomóc jej przebić się do klubu. Bardzo chcielibyśmy związać Koronę z regionem, tutaj szukać talentów - wspominał, nawiązując do przypadku Jakuba Stolarczyka, który jako nastolatek trafił z Chęcin do angielskiego Leicester City i kilka tygodni temu w barwach tego klubu zadebiutował w Premier League.

- Miejscowi skauci bliżej niż do Chęcin już nie mieli, a jednak nie dopatrzono się tego talentu. Kolejny przypadek to piłkarz ze Starachowic, który zadebiutował w amerykańskiej lidze MLS w New York Red Bulls (Wiktor Bogacz - przyp. PSta). Dlatego skauting działający w regionie i rozwój Akademii Korony też będą naszymi priorytetami. Chcielibyśmy jednoczyć kibiców, dziś Kielce i tak mają bardzo wysoką frekwencję na meczach, średnia 11 tysięcy osób przy pojemności 15 tysięcy to dużo, ale jest jeszcze przestrzeń. Dobra gra drużyny może jeszcze bardziej zachęcić fanów do przychodzenia na stadion - wspominał Siewierski.

Nie składa hurraoptymistycznych zapowiedzi

- Nie stać nas na "przepalanie" pieniędzy, co dziś w piłce nożnej się zdarza. Będziemy prowadzili projekt tak, aby wiedzieć, ile jest przychodów i nie wydawać więcej niż mamy w kasie. Posiadamy gwarancję dochodu z tytułu praw telewizyjnych, ale chcemy też, aby jak najwięcej firm i osób chciało współpracować z klubem. Postaramy się wzmocnić marketing Korony, ta część biznesu zależy od nas. Nie składam dziś  hurraoptymistycznych zapowiedzi, będziemy budowali klub krok po kroku - tłumaczył nowy inwestor "żółto-czerwonych".

Zobacz poniżej transmisję z konferencji prasowej prezydentki Agaty Wojdy oraz Mariusza Siewierskiego w Koronie Kielce.

Zobacz galerię zdjęć kibiców na meczu Korona Kielce - Motor Lublin w PKO BP Ekstraklasie.