- Artur, Justyna i Bartek Kukulscy z Kielc stracili mieszkanie w pożarze!
- Mimo wsparcia ludzi dobrej woli nie byli w stanie odbudować swojego "miejsca na ziemi"...
- Z pomocą przyszła rodzinie ekipa programu telewizyjnego "Nasz nowy dom".
- Remont trwał pięć dni, rodzina odpoczywała. Po powrocie były łzy wzruszenia!
Artur, Justyna Kukulscy oraz ich syn, 12-letni Bartek mieszkają w Kielcach. To właśnie oni byli bohaterami najnowszego, 351. odcinka programu telewizyjnego "Nasz nowy dom". Można było obejrzeć go w Polsacie w czwartek 25 września.
Dramat rodziny z Kielc
Małżeństwo, pomimo wielkiej siły i miłości, która daje im siłę stanęło straciło niemal cały dorobek swojego życia w pożarze. Wybuchł on w ich mieszkaniu nieopodal kieleckiego Rynku. Zdarzenie miało miejsce wiosną 2025 roku. Przyczyną pojawienia się ognia było zwarcie instalacji elektrycznej.
Do zdarzenia doszło w czasie, kiedy rodzina przebywała w kościele Ojców Kapucynów przy ulicy Warszawskiej. Pan Artur prosto ze świątyni pojechał w odwiedziny do swojej mamy, która przebywała w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Kielcach. Pani Justyna wróciła do domu z synem. Kiedy zbliżali się już do budynku, zobaczyli kłęby dymu wydobywające się z ich kamienicy. Okazało się, że ogień wybuchł w ich mieszkaniu.
Pani Justyna zdążyła jeszcze wejść do środka i wynieść z mieszkania butlę gazową. Obawiała się, że w wyniku pożaru może dojść do eksplozji i zniszczenia całej kamienicy. Sama ryzykowała życiem! Na miejsce przybyła straż pożarna, która ugasiła płomienie.
Służby ratowały pieska
W pożarze ucierpiała pupilka rodziny - suczka Abi. Ratownicy wynieśli pieska Yorka na zewnątrz, niestety ten nie dawał oznak życia, czym zainteresowali się funkcjonariusze z Komisariatu Policji III w Kielcach, którzy wykonując mu masaż serca przywrócili jego funkcje życiowe. Obecni na miejscu zdarzenia strażacy podali mu tlen. Abi, w porozumieniu z jego właścicielami, trafiła pod opiekę weterynarza - relacjonowała wówczas aspirant Małgorzata Perkowska-Kiepas, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.
Po raz pierwszy o tym pożarze informowaliśmy tutaj:
Poniżej zdjęcia z akcji gaśniczej w budynku.
Żywioł zabrał im prawie cały dorobek
Tragiczne wydarzenia wciąż sprawiają ból rodzinie, żywioł zabrał jej niemal cały dorobek życia. - Po prostu tragedia, nikomu tego nie życzę - mówiła Justyna Kukulska w czasie emisji programu. Kobieta pracuje w przedszkolu, jej mąż pobiera rentę chorobową, rodzina dostaje jeszcze 800+ na młodszego syna Bartka (starszy wyprowadził się już z rodzinnego domu).
Rodzina kupiła mieszkanie w centrum Kielc za pieniądze ze sprzedaży działki, którą odziedziczyła pani Justyna. Kukulscy mozolnie, przez dziesięć lat, remontowali swój dom, ponosili koszty, nierzadko odmawiając sobie kupna nowych ubrań czy butów. Kiedy już wydawało się, że remont jest dopięty na ostatni guzik i wreszcie znaleźli swoje, wspólne miejsce na ziemi, doszło do tragedii... Po pożarze oczyścili pomieszczenia, skuli tynki, ale nie byli w stanie wyremontować pomieszczeń, pomimo pomocy wielu ludzi dobrej woli. Musieli zamieszkać w domu, który udostępniła im znajoma.
Romanowska przyniosła radosną wieść
W tym trudnym momencie z pomocą przyszła im wreszcie ekipa programu „Nasz nowy dom”: prowadząca Elżbieta Romanowska, architekci Martyna Kupczyk i Przemysław Oślak oraz budowlańcy.
- Takim ludziom, którzy wam dotąd pomagali, trzeba dawać medale za dobre serce, a wam za odwagę i siłę. My niestety medali nie mamy, ale wszyscy posiadamy ogromne serce i Telewizja Polsat zadecydowała, że wyremontujemy wasze mieszkanie - oznajmiła Romanowska, kiedy spotkała się z rodziną w mieszkaniu.
Kukulscy nie kryli łez wzruszenia. Jak wyglądał ten moment - możecie zobaczyć na wideo w poście poniżej.
Trudności w czasie robót
Architekt Martyna Kupczyk od razu przystąpiła do oceny wnętrz, zauważając liczne ograniczenia. Choć cieszyło ją, że mieszkanie jest wysokie, co lubi w projektowaniu, musiała zmierzyć się z przeszkodami, takimi jak ściana nośna na środku oraz konieczność pracy wyłącznie w obrębie istniejących okien i ścisłych wymiarów. W dawnej przestrzeni mieszkalnej znajdował się pokój syna, narożnik, telewizor, ścianka działowa oraz kuchnia. Był też przedpokój i kotłownia, w której stał piec. Na remont według projektu ekipa budowlana miała zaledwie pięć dni.
Wakacje i emocje przed powrotem
W trakcie prac Ela Romanowska zadbała o to, by rodzina mogła odpocząć i cieszyć się nowymi doświadczeniami. Pani Justyna udała się na zakupy nowej garderoby, przeszła też metamorfozę u wizażystki. Męska część rodziny spędziła czas na wymarzonych przez Bartka gokartach, a także wzięła udział w profesjonalnym szkoleniu z pierwszej pomocy.
Emocje towarzyszące powrotowi do nowego lokum były ogromne. Pan Artur przyznał, że po wyjściu z samochodu serce chciało mu wyskoczyć z klatki piersiowej, natomiast Bartek wyznał, że nie przespał nocy z ciekawości, co zobaczy po powrocie. Pani Justyna, podekscytowana, cieszyła się, że wszyscy wracamy do nowego mieszkania i nowego życia.
Wśród osób, które oglądały wyremontowany dom byli też policjanci z Komisariatu III w Kielcach, którzy ratowali suczkę Abi w czasie pożaru - starszy aspirant Emilian Skrzyński oraz sierżant sztabowy Paulina Głowacka.
Efekty remontu możecie zobaczyć w galerii zdjęć poniżej.
"Nasz nowy dom" pomagał też innym rodzinom z województwa świętokrzyskiego, czytajcie poniżej:
- Romanowska z ekipą pomogli rodzinie spod Kielc! Sołtys i jej córki zmagają się z rodzinną tragedią
- Rodzinę spod Ostrowca dotknęła seria dramatów. Pomógł "Nasz Nowy Dom"!
- Ekipa programu "Nasz Nowy Dom" gościła w Jeleniowie w gminie Nowa Słupia (powiat kielecki). Pomogła Ewelinie Chodakowskiej oraz jej rodzinie!

