KGHM Chrobry Głogów - Industria Kielce 28:38 (17:22)
KGHM Chrobry Głogów: Stachera, Ziemniak - Matuszak 6, Otrezov, Skiba 2, Wrona 1, Orpik 2, Zieniewicz 5, Grabowski 1, Strelnikov, Title 1, Paterek 4, Jamioł 3, Dadej, Hajnos 2, Styrcz 1.
Industria Kielce: Wałach, Błażejewski - Olejniczak 2, Wiaderny, Kounkoud 5, Sićko 2, A. Dujshebaev 8, Tournat 3, D. Dujshebaev 2, Thrastarson 5, Surgiel 3, Paczkowski 2, Gębala 2, Karalek 4.
Drużyna z Głogowa z meczu na mecz gra w Orlen Superlidze coraz lepiej. W trzynastu kolejkach wygrała dziewięć razy, co przed pojedynkiem z mistrzem Polski gwarantowało jej wysokie, trzecie miejsce w tabeli. W sobotę w hali w Zielonej Górze trudno jednak było spodziewać się niespodzianki. Mimo, że w Kielcach zostali Andreas Wolff oraz Igor Karacić.
Początek spotkania był jeszcze dość wyrównany. Gospodarze nawet raz prowadzili - 3:2. Do stanu 9:9 mecz toczył się bramka za bramkę, ale później do głosu doszli już przyjezdni. Kielczanie wyraźnie podkręcili tempo. Przede wszystkim zaczęli grać lepiej w obronie, a do tego poprawili jeszcze skuteczność. W efekcie schodzili na przerwę prowadząc pięcioma bramkami - było 22:17.
Po zmianie stron mecz znowu nieco się wyrównał. Gospodarze nie pozwalali Industrii na powiększenie przewagi. Tak było mniej więcej przez kwadrans. Później znowu widać było przyspieszenie mistrzów Polski. Mimo zmian goście odskoczyli na kolejne kilka trafień. Ostatecznie wygrali w Zielonej Górze 38:28 Najlepszym graczem meczu wybrany został Jędrzej Zieniewicz z Chrobrego Głogów.
Kolejny mecz Industria rozegra już 6 grudnia. Kielczanie na wyjeździe w meczu Ligi Mistrzów zmierzą się z Pick Szeged.
Polecany artykuł: