Mecz Portugalia - Polska odbędzie się w piątek 15 listopada w Porto, początek o godzinie 20.45. Po czterech dotychczasowych seriach spotkań Polacy zajmują trzecie miejsce w tabeli swojej grupy, mają cztery punkty na koncie. Portugalia jest liderem z 10 "oczkami". Drugie miejsce zajmują Chorwaci (7), natomiast stawkę zamyka Szkocja (1), z którą Polacy zagrają w poniedziałek 18 listopada na PGE Narodowym w Warszawie.
Pedro Nuno: to nie będzie łatwy mecz
W październiku u siebie biało-czerwoni przegrali z Portugalią 1:3 (0:2). Nietrudno wskazać faworyta piątkowego pojedynku na Półwyspie Iberyjskim. Pedro Nuno, 29-letni portugalski piłkarz Korony Kielce zaznacza: - Wiadomo, że będę kibicował swojej reprezentacji i wierzę, że to ona wygra, ale spodziewam się, że Polacy postawią jej trudne warunki. Oczywiście, pamiętam o niedawnym, pewnym zwycięstwie Portugalii w Warszawie, ale ono jest już historią. Teraz czeka nas kolejny etap rywalizacji. Pamiętajmy natomiast o tym, że to tylko jedno spotkanie, mecz meczowi nierówny, wiele może się wydarzyć - dodaje zawodnik, który tej jesieni zadebiutował w barwach Korony Kielce w PKO BP Ekstraklasie.
Do tej pory w "złocisto-krwistych" barwach rozegrał szesnaście spotkań i zdobył cztery bramki. Wcześniej występował m.in. w klubach swojej ojczyzny, w Moreirense czy Clube Desportivo de Tondela a także Adanasporze w Turcji oraz Sabail FK w Azerbejdżanie.
Polska bez "Lewego"
W piątek w Porto w polskiej drużynie nie zagra Robert Lewandowski, który w ostatnim meczu FC Barcelony doznał urazu pleców i ostatecznie nie pojawił się na zgrupowaniu kadry.
- Dla nas to bardzo dobra wiadomość, Robert jest jednym z najlepszych napastników na świecie, nikogo nie trzeba przekonywać o jego możliwościach. Taki jest futbol, zdaję sobie sprawę, że inni polscy piłkarze będą też chcieli się pokazać - mówi Portugalczyk.
Niedosyt w Portugalii po Euro 2024
- Mamy jedną z najlepszych drużyn na świecie, myślę, że nie jest to tylko moja opinia. Nasz kapitan Cristiano Ronaldo to idol wielu piłkarzy na świecie, ja także go podziwiam, bo jeszcze w tym wieku (39 lat - przyp. PSta) dokonuje niesamowitych rzeczy na boisku. Jeśli chodzi o wyniki drużyny, wśród kibiców w Portugalii panuje przekonanie, że w czasie ostatnich Mistrzostw Europy w Niemczech mogliśmy pokusić się o lepszy wynik. Odpadliśmy w ćwierćfinale (Portugalia przegrała w rzutach karnych z Francją - przyp. PSta). Ten etap jest już jednak zamknięty, teraz rywalizujemy w Lidze Narodów. Jesteśmy liderem tabeli i chcemy, aby tak pozostało. To kolejne wyzwania, na których skupiają się piłkarze reprezentacji oraz jej trener Roberto Martinez - przyznaje Pedro Nuno.
Nuno o Kielcach: dobre miejsce do życia i gry
29-letni ofensywny pomocnik Korony przyznaje, że jeszcze kilka miesięcy temu nie wiedział zbyt wiele o Polsce i naszym futbolu. - Zobaczyłem jednak, jaka atmosfera panuje na stadionie w Kielcach ale także na innych obiektach, gdzie miałem okazję grać. Jest zainteresowanie kibiców, na stadionach z reguły duża frekwencja, to mnie na pewno pozytywnie zaskoczyło. Wiele meczów w ekstraklasie stoi na dobrym poziomie, wcale nie jest łatwo w niej rywalizować. Dobrze czuję się w Kielcach, to dla mnie obecnie dobre miejsce do życia i gry w piłkę - zauważa Pedro Nuno.
Korona rozegra najbliższy mecz w ekstraklasie już po reprezentacyjnej przerwie, w niedzielę 24 listopada. Podopieczni Jacka Zielińskiego zmierzą się na wyjeździe z Rakowem Częstochowa.
Zobacz poniżej galerię zdjęć kibiców podczas meczu Polska - Portugalia na PGE Narodowym.