Podkielecki ośrodek o zamknięciu stoków: „To zabójstwo dla branży”

i

Autor: Monica Volpin / Pixabay

Podkielecki ośrodek o zamknięciu stoków: „To zabójstwo dla branży”

2021-01-14 14:12

Właściciele zimowych kurortów w Świętokrzyskiem również przyłączają się do ogólnopolskiego apelu o otwarcie stoków narciarskich. Akcji przyświeca hasło „Chcemy na stok”. Zrozpaczeni właściciele ośrodków póki co jednoczą się na Facebooku.

O możliwość przyjmowania miłośników białego szaleństwa błaga między innymi park rozrywki w Krajnie.

- Chcemy pokazać rządzącym jak wielką krzywdę wyrządzają zarówno branży jak i narciarzowi - mówi Daniel Kozioł z podkieleckiego ośrodka. - Zabójstwem dla branży jest przedłużanie zamknięcia stoków. Stoki pokazały, że nie są punktami zapalnymi. Są o tyle bezpieczne, że narciarz zwykle jest ubrany w kominiarkę, rękawiczki. Ponadto, dekalog narciarza zabrania jazdy komuś „na ogonie”, więc dystans jest zachowywany – zapewnia Daniel Kozioł.

Dodaje, że w innych częściach obiektu również istnieje możliwość wymuszenia reżimu sanitarnego.

Zimowe ośrodki są zdruzgotane.

- Naszą sytuację ciężko nazwać dramatyczną. Stoimy nad przepaścią - mówi Daniel Kozioł z parku w Krajnie.

Opowiada, że małe ośrodki w mało popularnych regionach jak województwo świętokrzyskie już wcześniej musiały włożyć w działalność dużo pracy i co roku wiele inwestować w nowe obiekty, by utrzymywać zainteresowanie turysty.

- Właściciel naszego ośrodka już właściwie wyczerpał wszystkie swoje możliwości. Jesteśmy na łasce odraczania rat w bankach i negocjacji w urzędach – opowiada Daniel Kozioł.

Czy ośrodki wpuszczą na stoki narciarzy wbrew woli rządzących? Tego na razie nie wiadomo. Wiadomo, że najbliższe decyzje polityków dla wielu z branży będą kluczowe.

Emilewicz na stoku i musi się tłumaczyć? Premierze, otwórz stoki, restauracje i hotele przynajmniej dla polityków PiS-u. Komentarz Adama Federa WIDEO