- Przede wszystkim wybudowanie windy, prawdziwej windy nie jakiegoś tam podnośnika i zadaszenia schodów, bo jak pada deszcz, czy śnieg to tu jest bardzo ślisko i bardzo niebezpiecznie. Nawet osoby zdrowe mają z tym problem - twierdzi Paweł Słowik ze Stowarzyszenia Kieleckie Inwestycje.
Wyremontowany dworzec kolejowy ma być dostępny dla wszystkich. Także wejście do niego musi też być dostępne, wygodne i bezpieczne - zapewniają osoby niepełnosprawne.
- Trudno jest zlokalizować ten tunel- twierdzi Piotr Franiak z Polskiego Związku Niewidomych. - Dlatego przydałaby się ścieżka prowadząca od końca ulicy Sienkiewicza do schodów. Dobrze byłoby też, gdyby te schody były zadaszone, aby śnieg czy deszcz nie utrudniały swobodnego zejścia lub wejścia. Warto byłoby też pomyśleć o nakładkach brajlowskich na poręczach peronów i hali dworcowej, co bardzo ułatwiłoby korzystanie z dworca - podkreśla.
Podczas spotkania z mediami zaprezentowano pismo z Urzędu Miasta Kielce, w którym stwierdza się, że ani miasto, ani kolej nie planują na ten moment remontu wejść do tunelu dworcowego.
- Jesteśmy bardzo zawiedzeni, bo upominamy się o to od wielu lat, od siedmiu lat tak naprawdę - twierdzi Paweł Słowik ze Stowarzyszenia Kieleckie Inwestycje. Chodzimy na wszystkie konsultacje społeczne, na spotkania, "męczymy" tych urzędników, rozmawiamy z nimi i jak się okazuje to jest do tej pory nieskuteczne - dodaje.
Stąd apel do władz lokalnych i spółek kolejowych.