Spis treści
Korona Kielce - Radomiak Radom 3:0 (2:0)
Bramki: 1:0 Dawid Błanik (20), 2:0 Dawid Błanik (45+7-karny), 3:0 Kostas Sotiriou (72).
Korona: Xavier Dziekoński - Jakub Budnicki, Kostas Sotiriou, Marcel Pięczek - Wiktor Długosz, Martin Remacle (78. Wojciech Kamiński), Nono (64. Nikodem Niski), Konrad Matuszewski - Tamar Svetlin (89. Kacper Minuczyc), Antonin Cortes (64. Władimir Nikołow), Dawid Błanik (78. Stjepan Davidovic).
Radomiak: Filip Majchrowicz - Jan Grzesik, Jeremy Blasco, Steve Kingue (46. Zie Ouattara), Joao Pedro - Rafał Wolski (77. Christos Donis), Michał Kaput, Bruno Jordao (46. Mateusz Cichocki), Roberto Alves (70. Depu), Capita (40. Abdoul Tapsoba) - Maurides.
Żółte kartki: Błanik, Długosz, Remacle, Budnicki (Korona), Kingue, Majchrowicz, Wolski (Radomiak).
Sędzia główny: Paweł Raczkowski (Warszawa). Widzów: 13 593.
Korona Kielce - Radomiak Radom 3:0!
Korona Kielce czekała szesnaście miesięcy na zwycięstwo w meczu ekstraklasy nad Radomiakiem. Ostatnie zwycięstwo odniosła wiosną 2024 roku (4:0 u siebie). W poprzednim sezonie przegrała oba spotkania z "zielonymi" i pałała żądzą rewanżu. Radomianie lepiej rozpoczęli nowe rozgrywki, po trzech kolejkach mieli na koncie siedem punktów i zajmowali pozycję wicelidera tabeli. Kieleccy piłkarze tymczasem z zaledwie jednym "oczkiem" pałętali się w dole stawki.
Podopieczni trenera Jacka Zielińskiego posmakowali wreszcie pierwszego zwycięstwa w sezonie, szczególną radość sprawia fakt, że odesłali z kwitkiem lokalnego przeciwnika. Na trybunach Exbud Areny zasiadło w piątek dokładnie 13 593 kibiców. Tym razem nie było szalikowców z Radomia, to skutek kary, jaką komisja ligi nałożyła także na ten klub za incydenty w czasie marcowego meczu w Kielcach.
Błanik x2, Soteriou 1
Korona zwyciężyła 3:0 (2:0). Dwa gole zdobył Dawid Błanik - w 20 minucie oraz 45 z rzutu karnego, wynik na 3:0 ustalił Konstaninos Soteriou w 73 minucie. Szczególnie piękne było uderzenie Błanika na 1:0, który huknął z kilkunastu metrów w lewy róg bramki Filipa Majchrowicza. O takich golach mówi się "stadiony świata"!
Kielczanie nie dość, że zainkasowali pierwszy komplet punktów w tym sezonie, to jeszcze po raz pierwszy w rozgrywkach nie stracili bramki. Z kolei Radomiak po świetnym początku rozgrywek doznał pierwszej porażki.
Zieliński: chłopaki wytrzymali ciśnienie
- Pamiętam jak czułem się po ostatnich przegranych z Radomiakiem, dziś chcemy nacieszyć się tym zasłużonym zwycięstwem. Duże słowa uznania dla chłopaków, "balonik" przed meczem był napompowany, ale wytrzymali ciśnienie. W wielu fragmentach zagrali z tak zwaną chłodną głową i to jest najważniejsze - podsumował spotkanie Jacek Zieliński, szkoleniowiec kielczan.
- To był nasz zły dzień, takie się zdarzają, ale już myślimy o kolejnych, pokażemy swoim kibicom, że stać nas na dobrą grę - powiedział po ostatnim gwizdku trener Radomiaka Joao Henriques.
Jedziemy do poznańskiego "kolejorza"
Kolejny pojedynek tych zespołów odbędzie się już wiosną 2026 roku, tym razem na stadionie "zielonych". Przed Koroną tymczasem kolejne wyzwania - w sobotę 16 sierpnia podopieczni Zielińskiego zmierzą się na wyjeździe z Lechem Poznań. Pojedynek rozpocznie się o godzinie 20.15, transmisję meczu będzie można obejrzeć w stacji Canal+.
Zobacz wideo poniżej - tak cieszyli się kibice z Kielc po pierwszej bramce Dawida Błanika!
Kibice na meczu Korony Kielce z Radomiakiem. Zobacz w galerii zdjęć poniżej, jak fani dopingowali "złocisto-krwistych.
Zobacz poniżej skrót wideo i bramki z meczu Korona - Radomiak w PKO BP Ekstraklasie.
