Spis treści
- Przekleństwem korki i hałas
- Mieszkańcy narzekają na spaliny
- Tiry pojadą nowym tunelem
- Co się zmieni po budowie S74?
- Czekają na decyzję wojewody
Trasa krajowa numer 74 to jedna z kluczowych dróg dla komunikacji w województwie świętokrzyskim, łączy wschód z zachodem naszego regionu, przebiega także przez północne rejony Kielc, okolice Niewachlowa, Herbów, Szydłówka, Sadów i Bocianka, następnie dalej w kierunku Cedzyny. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad buduje nową S74 w kilku etapach. Ten kielecki odcinek czeka na realizację.
Przekleństwem korki i hałas
Obecnie dla kierowców pokonanie trasy ze wschodu na zachód miasta w tak zwanych godzinach szczytu oznacza drogę przez mękę. Taka sytuacja jest rano i popołudniu, kiedy mamy największy ruch pojazdów. Największe korki występują na ulicach: Łódzkiej oraz Jesionowej. Przejechanie 4-5 kilometrów zajmuje dziś kilkadziesiąt minut.
Kierowcy są zirytowani, trudno im się dziwić. Dziś nie mają jednak jakiejś alternatywy. W najbliższych tygodniach ma ruszyć budowa trasy S74 z Mniowa do węzła Kielce - Zachód.
Kiedy zaczną się roboty w samym mieście? To zależy już od wojewody świętokrzyskiego, kiedy wyda zezwolenie na realizację inwestycji drogowej (ZRID). Powinno to nastąpić już w nowym, 2025 roku.
Mieszkańcy narzekają na spaliny
Na inwestycję czeka ponad 30 tysięcy kierowców, którzy codziennie korzystają z odcinka, również w skali lokalnej, ponadto setki mieszkańców, którzy chcą zabezpieczenia przed hałasem i spalinami.
- Aktualnie mieszkańcy jednojezdniowego odcinka wzdłuż ulicy Łódzkiej sąsiadującego z węzłem S7 Kielce Zachód przez kilkanaście godzin dziennie widzą z okien stojące w korku emitujące spaliny ciężarówki. Nocą jest jeszcze gorzej, bo samochody hałasują na zniszczonej nawierzchni. Ten sam problem mają obecnie mieszkańcy ulicy Jesionowej - mówi Małgorzata Pawelec-Buras, rzecznik prasowy kieleckiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Tiry pojadą nowym tunelem
- Po wybudowaniu S74 tranzyt praktycznie będzie niewidoczny i nieodczuwalny dla miasta, a na sąsiadującym z osiedlem odcinku ulicy Jesionowej będzie schowany w tunelu. Dla mieszkańców praktycznie nic się nie zmieni – będą mieli swoją ulicę, swoje przejścia dla pieszych. Nie zobaczą natomiast tirów, bo te pojadą tunelem. Na obecnym poziomie zostanie tylko ruch lokalny, komunikacja zbiorowa, nowe ciągi piesze i rowerowe. Przed hałasem chronić będą zielone ekrany, których aktualnie nie ma - dodaje rzeczniczka.
Przygotowując się do budowy "eski", inwestor - Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad - uwzględnił opinie mieszkańców oraz miasta Kielce. Zrezygnował z planowanej estakady, po której poprowadzony zostałby ciąg główny trasy ekspresowej wzdłuż kieleckiej ulicy Jesionowej. GDDKiA i projektanci rozważyli także kolejne głosy mieszkańców. W miejscu zabudowy osiedlowej zastąpiono estakadę tunelem, w którym tranzyt został całkowicie „schowany”.
Co się zmieni po budowie S74?
- Nie został podniesiony poziom dróg lokalnych i ich skrzyżowań w okolicach zabudowy mieszkaniowej. Zachowano połączenia wzdłuż ulic poprzecznych dla kierowców oraz pieszych. W maksymalnym stopniu wykorzystany został teren pod obecną drogę krajową nr 74. Tereny z zabudową zabezpieczono ekranami. Na całej długości zaplanowano ciągi dla ruchu pieszego i rowerowego - wyjaśnia Małgorzata Pawelec-Buras.
Po zakończeniu budowy kieleckiego odcinka S74 kierowcy i piesi będą mieli do dyspozycji wszystkie dotychczasowe połączenia między północną a południową częścią miasta wzdłuż ulic:
- Transportowców,
- Hubalczyków,
- Olszewskiego,
- Zagnańskiej,
- Klonowej,
- Marszałkowskiej,
- Warszawskiej.
Nie będą natomiast mieli żadnej styczności z płynnym ruchem tranzytowym po S74 poprowadzonym pod ciągami wymienionych ulic. Dodatkowo dzięki inwestycji powstaną zupełnie nowe, bezpieczne możliwości komunikacji północy z południem Kielc. Jak informują drogowcy, zniknie na przykład karkołomne włączenie z ulicy 1 Maja w ulicę Łódzką, a kierowcy dzięki wiaduktom będą mieli w tym rejonie kilka możliwości skomunikowania się z ulicami po południowej i północnej części miasta.
Czekają na decyzję wojewody
- Umowę na zaprojektowanie i wybudowanie odcinka drogi ekspresowej S74 węzeł Kielce Zachód – Kielce podpisaliśmy w 2023 roku. Inwestycję realizuje wyłoniony w przetargu wykonawca, firma Intercor, za 713,4 miliona złotych - dodaje rzeczniczka GDDKiA w Kielcach. Teraz inwestor czeka na zezwolenie wojewody.
O trasie S74 w Kielcach pisaliśmy również tutaj: